Ten, kto mówi, że paintball już się przejadł i że nie ma przyszłości dla tego sportu, chyba nigdy nie trzymał broni w ręku. Albo korzystał z usług bardzo nieudolnej firmy, która nie potrafiła zadbać o ciekawy scenariusz i oprawę. A przy tej grze, to wcale nie jest trudne. Paintball to emocje, energia i wysiłek, więc w sumie nie sport dla każdego. Czego na pewno nie można o nim powiedzieć, to że jest nudny.

Można za to powiedzieć, że jest dość drogi. Paintball - Zza drewnaNajtańszy marker paintball kosztuje około 150 złotych, ale nie pozwala na dłuższą grę i w terenie się raczej nie sprawdzi. Zazwyczaj kupuje się wersje za około 600 złotych, która wykorzystuje butlę CO2 . Najdroższe markery kosztują nawet 1700 złotych, ale ich właściciele nie mogą narzekać na poręczność i wagę.

Do tego jeszcze magazynek na kulki no i same kulki. Ale może po kolei. Markerów jest kilka rodzajów, chociaż zazwyczaj mówi się o trzech. Pompki, w których przeładowywanie kulek i gazu jest robione ręcznie – to najmniej poręczna wersja, która szybko może zirytować w czasie rozgrywki, szczególnie jeśli jesteśmy w terenie. W semi-automatach przeładowanie odbywa się automatycznie po naciśnięciu spustu, a w automatach oprócz tego, można jeszcze sobie wybrać tryb strzelania – na przykład wystrzeliwać po 1 kulce, albo całej serii.

Do tego niezbędne jest zasilanie. Najczęściej spotkać się można z CO2 , jak łatwo się domyśleć dlatego, że jest najtańsze. Butle łatwo można też później uzupełnić. Jakie minusy? Nie pogramy sobie z taką butlą zimą – temperatura otoczenia musi być wyższa, niż 5 stopni Celsjusza. Wypady do lasu w listopadzie można więc sobie odpuścić. Takiego problemu nie mają ci, którzy zasilają swój sprzęt sprężonym powietrzem. A przecież tak fajnie może być na zimowym wypadzie, kiedy uczestnicy zadbają o kamuflaż. Rozgrywka może wtedy potrwać nawet kilka godzin.

Wiele osób kojarzy paintball z bólem. Prędkość kulki to nawet 330 km/h. Sporo, więc nic dziwnego, że po usłyszeniu tej informacji można dostać gęsiej skórki. Po to właśnie jest potrzebna maska i strój ochronny. Paintball - MaskaMaska chroni najbardziej narażone miejsca, czyli uszy, twarz, a czasami nawet całą głowę. Taka maska wyposażona jest też w specjalną szybkę, która nie zaparowuje i charakteryzuje się wysoką wytrzymałością. Strój ochronny, to zazwyczaj po prostu moro, które okrywa całe ciało, chroniąc również ubranie. Przy takim wyposażeniu, nawet jeśli dostaniemy, pozostanie co najwyżej siniak. Przy środkach bezpieczeństwa trzeba też wziąć pod uwagę teren, na którym rozgrywa się zabawa. Przed rozpoczęciem zabawy robi się przeszukanie, a ewentualne niebezpieczne przedmioty są usuwane.

Listę zabezpieczeń zamykają blokady spustu. Trafienie kulką osoby, która nie nosi odpowiedniego stroju może być bardzo niebezpieczne. Szczególnie jeśli trafimy w okolice twarzy. Dlatego niebezpieczna jest sytuacja, kiedy zawodni po zejściu z pola nie zabezpieczy spustu. Po to produkuje się specjalne torebki naciągane na lufę, albo tak zwane grzybki, które wciska się na lufę. To ma uchronić potencjalne „ofiary” przed skutkami postrzału.